W poniższym artykule nie będziemy rozważać, czy powinna być brunetką, czy blondynką. Skupimy się za to na tych aspektach, które budują profesjonalny wizerunek jednego z najważniejszych w firmie pracowników biurowych. Gotowi? Zaczynamy.
Wizytówka na dzień dobry
Na początku jednak zastanówmy się, dlaczego wygląd asystentki zarządu powinien być jednym z priorytetów? Odpowiedź jest bardzo prosta. Stanowi ona żywą i namacalną wręcz wizytówkę całej organizacji. To przez nią witani są najważniejsi dla firmy goście oraz strategiczni partnerzy. Ona także niejednokrotnie bierze czynny udział w spotkaniach organizowanych przez zarząd. Wreszcie to na niej mogą się wzorować pozostałe pracownice niższego szczebla.
Skromność zawsze w modzie
Trendy modowe są dość zmienne. Kratka, kwiaty, panterka, styl boho to tendencje, które powinny pozostawać domeną blogerek modowych. W ubiorze oraz wyglądzie każdej asystentki biurowej prym winna wieść stonowana elegancja. Zredukowanie do minimum liczby kolorów, jak najmniejsza ilość dodatków i subtelny makijaż to wyznaczniki profesjonalnego biznesowego wyglądu każdej szanującej się kobiety.
Bylejakości stanowcze nie
Jak już wiadomo, asystentka zarządu spotyka w swojej codziennej pracy różne ważne i kluczowe osobistości. Dlatego tak istotne jest również to, aby stawiała na jakość, a nie ilość. Dwie pary wygodnych i świetnej jakości szpilek są lepszym wyborem niż wszystkie kolory tęczy, które zostały kupione na pobliskim bazarze. Nie każdy może od razu pozwolić sobie na doskonałej jakości odzież i dodatki to zrozumiałe. Dlatego asystentka zarządu powinna konsekwentnie budować spójną garderobę, która przy niewielkiej ilości pozwoli na wiele możliwości i stylizacji.
Dbałość o detale
W wyglądzie każdej asystentki zarządu wszystko powinno być dopięte na ostatni guzik. Bardzo często to właśnie drobne szczegóły decydują o ostatecznej ocenie całości. Na nic się zdadzą najlepszej jakości buty, jeśli będą brudne. Nawet najbardziej gustowna i stonowana biżuteria będzie źle wyglądać na zaniedbanych dłoniach. Wreszcie, czy wyobrażacie sobie stylową ubraną osobę w podartej marynarce?